Płyny micelarne czyli co ja o tym myślę... Rival de Loop & Ziaja Med

Jak kazda z nas wie , płyny micelarne cieszą się coraz większą popularnością niż mleczka i płyny dwufazowe (kiedyś i ja byłam ich miłośniczką :D ). Oba kosmetyki owszem usuwają makijaż oka, ale pozostawiają na powiece tłustą warstwę ,którą nie każda z nas lubi. Ja przerzuciłam się na płyny micelarne , gdyż o wiele przyjemniej zmywa się makijaż no i nie ma uczucia tłustości na oku :D.

Kluczowym składnikiem płynów  są micele, czyli miniaturowe kuleczki, które działając podobnie jak magnes - mają zdolność łączenia się z cząsteczkami sebum, zanieczyszczeń, resztek makijażu. Dzięki swoim właściwościom idealnie oczyszczają skórę, nie naruszając jednocześnie jej bariery ochronnej. Dlatego ich używanie (w przeciwieństwie do żelu czy pianki) nie wymaga późniejszego przetarcia skóry tonikiem (w celu przywrócenia kwaśnego odczynu skóry).

Ogromną zaletą płynów micelarnych jest także to, że są bardzo delikatne w działaniu, pozbawione barwinków i zawierają minimalne ilości konserwantów, są więc odpowiednie dla cery wrażliwej.

Płyn micelarny zastępuje mleczko lub żel do mycia oraz tonik, można zastosować go także do usunięcia makijażu oczu. Demakijaż wykonujemy przy użyciu wacika i porcji płynu.

Na zdjeciu wyżej oba moje płyny które stosuje Ziaja Med ( koszt ok. 11 zl ) i chwalony przez dziewczyny na YT Rival de Loop ( ok. 4 zł ). Powiem wam szczerze ,że bardzooooo pozytywnie zaskoczył mnie ten płyn z Rossmana :D idealnie zmywa makijaż, fakt nie radzi sobie z wodoodpornym makijażem , który mam zazwyczaj na imprezach :P ale do codziennego demakijażu oka jest idealny no i kosztuje banalne ok4 zł. Także dziewczyny jeżeli nie probówałyście to POLECAM !!! bo naprawdę warto :D